Markowe karmy zoologiczne

Koci język – jak zrozumieć, co mówią do nas kociaki?

Granica pomiędzy światem zwierząt, a ludzi zaczęła się ostro zacierać od kiedy do nauki mocnym akcentem weszła teoria o ewolucji Karola Darwina. Dziś wiemy, że zwierzęta to istoty bardzo inteligentne, potrafiące się uczyć, rozwiązywać problemy i okazywać emocje. Nie inaczej jest w przypadku kociaków. Wielu badaczy twierdzi, że znane nam ludziom „miauczenie” jest dźwiękiem zarezerwowanym tylko i wyłącznie dla ludzi. A to, że koty nie rozmawiają z nami, tak jak człowiek z człowiekiem wynika z ich fizjologii, czyli zupełnie innej budowy krtani uniemożliwiającej „mówienie”. Jak zatem rozmawiać z mruczkami?

Mowa ciała

Twój kot domowy mówi do Ciebie całym ciałem. Emocje, uczucia wyrażają jego uszy, ogon, jak i sympatyczna mordka. Z pewnością nie raz przyszło Ci obserwować zachowania, które po pewnym czasie zacząłeś kojarzyć z tym, kiedy Twój mruczek chce jeść, spać lub się bawić, a kiedy należy zostawić go w spokoju.

Rozumienie zachowania kota wymaga nie tylko obserwacji jego ciała, ale także przysłuchiwania się dźwiękom, jakie wydaje. Wedle znanego niemieckiego badacza Paula Leyhausena, koty przywołują się po imieniu i zwracają w odmienny sposób do każdego z członków stada.

Obserwacje różnic w zachowaniu kotów względem ludzi, a osobników tego samego gatunku potwierdzają, że zwierzęta te zdają sobie sprawę, iż ich opiekunowie nie są kotami. To stąd naukowcy dopatrzyli się faktu, że koty miauczą jedynie do ludzi. Modulują dźwięki o różnej wysokości, aby dać znać, że czegoś potrzebują lub coś im dolega.

(Nie)porozumienie

Koty słyszą dźwięki o częstotliwości do 65 kHz. Człowiek jedynie do 20 kHz. Stąd wynikają sytuacje, w których kot domowy próbuje nam coś zasugerować i wydaje z siebie jakiś dźwięk, ale człowiek nie jest w stanie go usłyszeć.

Według niektórych badaczy koty traktują swoich opiekunów, jak matki zastępcze. Małe kocięta ugniatają rytmicznie przednimi łapkami brzuszek swojej mamy podczas ssania. Gdy dorosły kot zaczyna udeptywać kolana swojego właściciela czuje się odprężony i bezpieczny. Nieświadomy opiekun reaguje zwykle negatywnie, nie mając świadomości sygnału, jaki zostaje wysłany.

Kolejny źle odczytywany sygnał, to wyciągnięta ręka. Dla człowieka nawołuje do chęci pogłaskania, jest czymś życzliwym. Zbyt gwałtowny ruch kot jednak odczytuje, jako groźbę i wiadomość, że nie jest tu mile widziany.

Po wielu takich sytuacjach relacja kot domowy– człowiek zaczyna być jednak zrozumiałą dla obydwu stron. I nie potrzeba tu stosować ludzkiej mowy, choć do „rozmów” ze swoimi mruczkami przyznaje się aż 92% osób.

Nasi Pupile będąc inteligentnymi istotami są w stanie rozumieć nasze zachowanie, a będąc w bliskich relacjach z człowiekiem potrafią zapamiętać nawet 160 słów i kto wie czy nie zapamiętywałyby ich więcej, gdyby postawiono na systematyczną naukę.

Jak zatem „rozmawiać” ze swoim mruczkiem?

O kocich odczuciach bardzo wiele mówi ich mimika, co przedstawia poniższa grafika:

Źródło: www.koty.pogodzinach.net

Z kolei w bardzo prosty sposób pewne z zachowań kotów możemy rozróżnić, dzięki poniższej grafice:

Źródło: celebixy.pl

O czym warto pamiętać?

Zadowolony i zrelaksowany kot przechadza się z podniesionym ogonem. Gdy jego grzbiet wygina się w łuk, a sierść się stroszy, chce pokazać swoją naturę drapieżnika i jest zdenerwowany. Z kolei wystraszony mruczek kuli się dla okazania uległości i poczucia niższości. Jeśli czuje się nieswojo, chowa ogon między tylne łapy i jest gotów, by czmychnąć z terytorium, na którym odczuwa niepokój. Twój mruczek ociera się o Twoje nogi? To dobry znak! Jest zadowolony i szczęśliwy, ma do Ciebie pełne zaufanie, okazuje szacunek i przywiązanie licząc na pieszczoty. A gdy nocą do Twoich uszu zaczyna dobiegać miauczenie oznacza to, iż jest w rui. Wtedy również łatwiej się irytuje i odczuwa niepokój.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Skomentuj