Nauczenie swojego psa przychodzenia w momencie, gdy jest przez nas wołany, to jeden z najważniejszych i najbardziej przydatnych elementów tresury. Właśnie od tego powinniśmy zaczynać szkolenie szczeniaków. To samo tyczy się dorosłych osobników, jeśli dopiero staliśmy się ich właścicielami. O wiele łatwiej jest dobrze wyszkolić swojego psa na samym początku, niż z czasem dopiero próbować go oduczyć złych nawyków.
W trakcie uczenia przychodzenia na zawołanie powinniśmy pamiętać o jednej głównej zasadzie – wołamy psy komendą tylko do czynności, które pozostawią pozytywne skojarzenia. Przykładowo w momencie, gdy chcemy wyjść z nim na spacer, podać mu posiłek lub rzucić mu jego ulubioną piłkę. Nie możemy używać tej komendy do czynności, które pozostawiają po sobie przykre wspomnienia, np. obcinanie pazurów, czy karanie za przewinienia. Wówczas powinniśmy pójść po psa i po prostu go przyprowadzić.
Szkolimy młodego psa
Jest to zadanie złożone i zajmujące czas, ale możemy dzięki temu osiągnąć wynik, który oszczędzi nam w przyszłości wielu problemów. Im więcej poświęcimy czasu na ćwiczenia, tym większe mamy szanse na pozytywne rezultaty. Jak już uda nam się osiągnąć cel to nasze zabawy z psem w parku będą znacznie przyjemniejsze, a zwierzak bardziej bezpieczny.
Na początku musimy odpowiednio dobrać miejsce tresury. Jeśli jest to zamknięte pomieszczenie – niech będzie pozbawione rzeczy, które mogą odciągnąć uwagę naszego psa. Możemy też zdecydować się na trenowanie na otwartej przestrzeni, ale wtedy koniecznie musimy użyć długiej smyczy (10-20 metrów, zależnie od rozmiarów Twojego psa). Uzbrójmy się także w warte wysiłku smakołyki, za którymi pies przepada lub jego ukochaną zabawkę.
1. Usta się z dala od psa.
2. Pochyl się do poziomu wzroku lub przyklęknij
3.Zawołaj psa pokazując mu ulubiony smakołyk lub zabawkę jako zachętę.
4. Jak tylko pies zacznie kierować się w Twoją stronę pochwal go za pomocą klikera, słów “dobry pies”, “brawo” i innych, które kojarzą się pozytywnie. Mów do niego wesołym głosem.
5) Gdy tylko pies znajdzie się przy tobie pochwal go ponownie i daj mu zasłużoną nagrodę. Trzymaj ją jednak jak najbardziej przy sobie i wręcz mu dopiero, gdy się podejdzie.
6) Powtórz wiele razy cały proces. Spróbuj też wyjść do innego pomieszczenia. Ćwicz zmiany miejsca oraz zmiany tonu głosu.
W ten sposób budujemy u psa pozytywne skojarzenia. Pies musi wiedzieć, że przyjście do Ciebie w momencie, gdy jest wołany, to najlepsza rzecz na świecie, jaką mógł wybrać! Dlatego tak ważne jest, abyś za każdym mu to pokazał. Nagrody mogą być różne. Przekąski są dobre na samym początku szkolenia, ale nagradzaj go też uśmiechem, pochwałami, głaskaniem lub zabawą. Nawet jeśli przyjdzie do Ciebie, chociaż wcale nie był wołany – wciąż chwal go za zainteresowanie. Dzięki temu możesz wyrobić w nim nawyk “meldowania się” co jakiś czas.
W następnym etapie dołączamy już do całego procesu słowną komendę i imię psa, na przykład “Azor, chodź tu!”. Koniecznie pamiętaj o chwaleniu go zawsze w momencie, gdy tylko zacznie się kierować w Twoją stronę. Dobrym rozwiązaniem jest wspomniany kliker, który możemy zakupić w sklepie zoologicznym. Jednak możemy też po prostu wołać do niego radośnie pokazując tym, że podoba nam się jego reakcja na komendę. Nie zniechęcaj się, jeśli pies w połowie drogi zostanie rozproszony ciekawym zapachem, przedmiotem leżącym w trawie lub dźwiękiem dochodzącym z daleka. Przez cały czas, gdy na Ciebie spogląda zachęcaj go słowami w wesołym tonie. Jeśli jednak zacznie zbaczać z drogi spróbuj z karcąco wołać “hej” lub “ee-ee”.
Nauka reagowania na imię
Najważniejsze w tym etapie jest, czy pies reaguje na imię, które mu nadałeś. Jeśli nie, to koniecznie musimy go tego nauczyć.
1) Usiądź z nim w jakimś spokojnym miejscu, najlepiej w mieszkaniu. Upewnij się, że nie ma tam niczego, co mogłoby go rozpraszać.
2) Zacznij spokojnie wymawiać jego imię. Jeśli spojrzy wtedy na Ciebie zareaguj radośnie, wyciągnij jego ulubioną zabawkę lub pyszną przekąskę. Należy mu się nagroda!
3) Poświęcaj mu czas przez około minutę, po czym zacznij go ignorować.
4) Jak tylko przestanie zwracać na Ciebie uwagę – powtórz czynność.
Jeśli nie zareaguje na wypowiedzenie jego imienia możesz udawać, że sam zjadasz jego przekąskę lub odejść i zacząć bawić się zabawką. Niech pomyśli, że w momencie, gdy nie będzie reagować na swoje imię ominie go coś przyjemnego. Powtarzaj proces kilka razy dziennie, aż będziesz miał pewność, że zawsze zwraca na Ciebie swoją uwagę po usłyszeniu imienia.
Dlaczego mój pies nie przychodzi na komendę?
Jest wiele powodów, dla których Twój pies może nie reagować na przywołanie. Jedną z najczęstszych przyczyn jest strach. Jeżeli kiedykolwiek po przyjściu do Ciebie spotkało go coś nieprzyjemnego teraz może celowo Cię ignorować. Dlatego tak ważne jest, aby nigdy nie wołać psa w momencie, gdy chcemy go ukarać za zniszczenia, zabrać do weterynarza, czy zakończyć wspaniałą zabawę w parku.
Nie możesz się też dziwić, że pies Cię ignoruje, jeżeli kiedykolwiek go skrzywdziłeś. Kopnięcie, uderzenie, pchnięcie i inne brutalne formy Twojego zachowania na długo pozostają w pamięci psa. Na szczęście istnieją sposoby na odbudowanie jego zaufania do Ciebie. Musisz jednak się do tego przyłożyć i uzbroić w cierpliwość. W końcu na przebaczenie trzeba sobie zasłużyć.
Jeśli Twój pies nie lubi komendy “chodź tu”, ponieważ ma z nią złe skojarzenia spróbuj zmienić ją na inną. Naucz go od nowa odpowiedniej reakcji na te słowa. Pamiętaj też, żeby nie nadużywać komend. Nie wołaj kilka razy pod rząd “Azor, do mnie. Do mnie, chodź tu piesku, do mnie!”. Inaczej Twój pies może uznać, że jest to nic nie znaczący bełkot lub co gorsza, że raz wypowiedziane słowa nie mają mocy wiążącej i jeśli nie są powtórzone w dużym natężeniu, to się nie liczą.
Twój pies może też nie reagować na komendę, ponieważ jest nią znudzony, nie ma ochoty wstawać, a przychodzenie do Ciebie może nie być warte podjęcia tego wysiłku. Zdarza się to zwłaszcza wtedy, gdy ma on już swoje lata lub Ty przesadziłeś z treningami i sprawiłeś, że najzwyczajniej przestało go to interesować. Co wtedy? Musisz na nowo zdobyć jego uwagę. Zacznij hałasować. Stukaj w szybę, drap meble, wybijaj rytm na podłodze lub stole. I rób to tak długo, aż wreszcie twój pies przyjdzie sprawdzić, co się tam wyrabia. Pod żadnym pozorem nie pokazuj rozczarowania, że tak długo Cię ignorował. Zamiast tego udowodnij mu, jak wiele go ominęło. Wręcz jego ulubioną przekąskę, baw się z nim i głaskaj go przez jakiś czas. Niech się przekona, że zawsze warto jest do Ciebie przychodzić, gdy zawołasz.
Alternatywny sposób przywoływania psa – gwizdek wysokotonowy
Ta metoda jest szczególnie polecana w przypadkach, gdy spacerujemy z psem po dużej przestrzeni i puszczamy go luzem. Istotna w tym jest możliwość utraty kontaktu wzrokowego, np. w lesie. Jest to też wygodne w przestrzeni miejskiej, gdy nie chcemy zakłócać porządku głośnymi okrzykami.
Jednym ze sposobów nauczenia psa reagowania na dźwięk gwizdka jest używanie go w momencie, gdy podajemy szczeniakowi jedzenie. Poza tym cały trening wygląda dokładnie tak samo, jak w przypadku komend przywołujących.
Jeżeli zauważysz, że Twój pies reaguje nerwowo na gwizdek spróbuj dmuchać w niego nieco słabiej – ty nie słyszysz jego dźwięku, jednak dla psa może być on po prostu za głośny, szczególnie w niewielkiej przestrzeni. Dźwięk gwizdka powinien być jedynym czynnikiem, który zwróci na Ciebie uwagę psa w trakcie wykonywania ćwiczeń. Nie używaj w tym samym czasie innych komend. Powtarzaj czynność 3-4 razy i zmieniaj lokalizacje. Niech Twój pies nauczy się, że reagowanie na komendy, czy gwizdek nie jest zależne od miejsca, w którym się znajdujecie.
Od Ciebie zależy ocena, czy możesz już wystarczająco zaufać swojemu psu. Jeżeli reaguje na Twoje komendy i/lub na dźwięk gwizdka przetestuj spuszczenie go ze smyczy na większej, ale ogrodzonej przestrzeni. Sprawdź, na ile możesz mu zaufać zanim zdecydujesz się dać mu więcej wolności w parku, lesie lub inne otwartej przestrzeni. Pamiętaj, aby nagrodzić każdą poprawną reakcję Twojego psa na komendy, a przychodzenie do Ciebie zawsze będzie sprawiać mu dużo radości.
